Najwyższa pora uaktualnić naszą stronę internetową. Bardzo dużo się u nas działo od ostatniego wpisu z 2 lutego 2022 r. 
Nasz chihuahua długowłosy zakupiony w hodowli na Ukrainie Blackrottmar RENZO, kiedy wybuchła wojna przebywał w Charkowie ze swoim hodowcą. 
Marina zabrała Renzo ze sobą, kiedy spotkałyśmy się na Europejskiej Wystawie Psów Rasowych w Budapeszcie. Zdecydowałyśmy, że pokaże psa na wystawach w Mołdawii i ukończy Junior Grand Championa Ukrainy oraz jeżeli się uda to również rozpocznie z Renzo dorosły championat Ukrainy. Niestety atak Rosji na Ukrainę pokrzyżował nasze plany. Z tego powodu w lutym/marcu głównie skupiłam się na tym, co zrobić, by Renzo wrócił cały i zdrowy do domu w Polsce z odległego i objętego wojną Charkowa. Wydawało się to niemożliwe, a jednak nie ma rzeczy niemożliwych. Wrócił nie tylko Renzo, ale udało się uratować całą hodowlę Mariny, ją oraz jej rodziców z bombardowanego miasta. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie moi przyjaciele, którzy mnie wsparli pomocą oraz kilka przypadkowo poznanych osób na facebooku, które przewiozły przez granicę w pierwszej kolejności psy najbardziej  potrzebujące pomocy. Reszta psów z Mariną czekała pod Lwowem na transport do Polski.
W tym miejscu muszę podziękować Blance Żukowskiej, hodowcy cudownych corgi, która mnie wsparła i przejęła pod swoje skrzydła psiaki, które dotarły do Warszawy bez Mariny.
Gdyby nie Blanka, nie udałoby mi się dokonać rzeczy na pozór niemożliwych. To Ona pomogła mi się skontaktować z Igorem Traczem, który organizował pomoc humanitarną dla Ukrainy i pomógł w transporcie hodowli Mariny do Polski. Wielkie podziękowania dla dziewczyny Igora, dla Maszki, Maćka, mojej koleżanki z pracy Ani Kielińskiej i wielu innych wspaniałych osób, którzy nam pomogli. Muszę również podziękować polskiemu hodowcy chihuahua, która udostępniła swój dom dla Mariny, jej rodziców oraz psów i która wraz z mężem cały czas wspiera Marinę. Dziękuję Danuta !!!
Obecnie Marina i jej psy oraz rodzice przebywają w Polsce i są bezpieczni, a Renzo wrócił cały i zdrowy do mojego domu na Kaszubach.